Get Adobe Flash player

Wislawa Szymborska

 

Angefangene Erzählung

ROZPOCZĘTA OPOWIEŚĆ

 

ROZPOCZĘTA OPOWIEŚĆ

 

Na urodziny dziecka
świat nigdy nie jest gotowy.

 

Jeszcze nasze okręty nie powróciły z Winlandii.
Jeszcze przed nami przełęcz św. Gotharda.
Musimy zmylić straże na pustyni Thor,
przebić się kanałami do Śródmieścia,
znaleźć dojście do króla Haralda Osełki
i czekać na upadek ministra Fouche.
Dopiero w Acapulco
zaczniemy wszystko od nowa.

 

Wyczerpał się nam zapas opatrunków,
zapałek, argumentów, tłuków pięściowych i wody.
Nie mamy ciężarówek i poparcia Mingów.
Tym chudym koniem nie przepłacimy szeryfa.
Żadnych, jak dotąd, wieści o porwanych w jasyr.
Brakuje nam cieplejszej jaskini na mrozy
i kogoś, kto by znał język harari.

 

Nie wiemy, którym ludziom zaufać w Niniwie,
jakie będą warunki księcia kardynała,
czyje nazwiska jeszcze są w szufladach Berii.
Mówią, że Karol Młot uderzy jutro o świcie.
W tej sytuacji udobruchajmy Cheopsa,
zgłośmy się dobrowolnie,
zmieńmy wiarę,
udajmy, że jesteśmy przyjaciółmi doży
i nic nie łączy nas z plemieniem Kwabe.

 

Nadchodzi pora rozpalenia ogni.
Zawezwijmy depeszą babcię z Zabierzowa.
Porozwiązujmy węzły na rzemieniach jurty.
Oby połóg był lekki
i dziecko rosło nam zdrowo.
Niech będzie czasem szczęśliwe
i przeskakuje przepaście.
Niech serce jego ma zdolność wytrwania,
a rozum czuwa i sięga daleko

 

Ale nie tak daleko
żeby widzieć przyszłość.
Tego daru
oszczędźcie mu, niebieskie moce.

Angefangene Erzählung

 

Wird ein Kind geboren, ist die Welt noch nicht fertig.

 

Noch sind unsre Schiffe nicht aus Vinland zurück.
Noch liegt er vor uns, der St. Gotthard-Paß.
Wir müssen die Wachen täuschen in der Wüste Thar,
uns durchschlagen durch die Kanäle zur Mitte der Stadt,
Zugang finden zum König Harald Wetzstein
und auf den Sturz des Ministers Fouche warten.
In Acapulco erst
beginnen wir alles aufs neue.

 

Unser Vorrat an Verbandszeug, Streichhölzern,
Argumenten, Meßstangen und an Wasser ist erschöpft.
Uns fehlen Lastwagen und die Unterstützung der Mings.
Mit dieser Mähre ist der Sheriff nicht zu bestechen.
Es gibt bis jetzt keine Nachricht über die in das türkische Joch Verschleppten.
Uns fehlt für die Frostzeit eine wärmere Höhle:
und jemand, der die Harari-Sprache beherrscht.

 

Wir wissen nicht, wem in Ninive zu trauen ist,
welche Bedingungen der Fürst Kardinal uns stellen wird,
wessen Namen Berija noch in der Schublade hat.
Man sagt, Karl der Hammer werde im Morgengrauen zuschlagen.
In dieser Lage laßt uns Cheops beschwichtigen,
uns freiwillig melden,
den Glauben wechseln,
so tun, als seien wir Freunde des Dogen,
und so, als binde uns an den Stamm der Quadi nichts.

 

Es wird Zeit, die Feuer anzuzünden.
Ruft die Oma per Telegramm aus Zabierzów her.
Löst die Knoten an den Seilen der Jurten.
Die Geburt des Kindes sei leicht,
und das Kind gedeihe.
Es sei manchmal glücklich
und überspringe die Klüfte.
Sein Herz habe Ausdauer,
und der Verstand sei wachsam und reiche weit.

 

Doch nicht so weit,
daß es die Zukunft sieht.
Diese Gabe
erspart ihm, himmlische Mächte.